Czyta się świetnie. Autorom udało się opisać dwie różne perspektywy postrzegania
Gruzji: kobiecą i męską pełną alkoholu, mocniejszych wrażeń i przygód. Z lekkością poruszają sie po trudnych tematach bez zbytniego
politykierstwa czy uczenia historii. Podejrzewam, że książka
zainspiruje wiele osób do odwiedzenia tego cudnego zakątka ziemi, na
której żyją wspaniali ludzie, którzy zapewne będą gościć Polaków winem i
czaczą...
Opis z odwrotu książki:
To jest Gruzja! Pełna smaków, zapachów, wyjątkowej muzyki, iście
bajkowych krajobrazów, niezwykłych i życzliwych ludzi, niezliczonych
anegdot towarzyskich. W tą niezwykłą podróż zabierają nas autorzy Anna
Dziewit-Meller i Marcin Meller. Opowiadają jak podróżowali od gór po
morskie wybrzeża, biesiadowali podczas tradycyjnych uczt, rozmawiali o
radościach i kłopotach... Opowiadają o tym skąd w Gruzinach głęboko
zakorzeniona duma? Jak radzą sobie kobiety w świecie macho? Na czym
polega tamtejszy nienachalny stosunek do punktualności? Gaumardżos jest o
„radości życia i sztuce świętowania”, ale mnóstwo w niej gruzińskiej
współczesności i historii, naznaczonej m.in. okrutną wojną na Kaukazie.
Świetnie się czyta!
Wiem jedno.. Gruzja jest na naszej liście krajów do odwiedzenia w przyszłości. Moją i J, a wszystko to za sprawą tej książki.. "Gaumardżos" autorstwa Anny i Marcina Mellerów
i link :)
http://www.tvp.pl/vod/audycje/podroze/tanczaca-z-gruzja
do Gruzji w książce jeszcze wrócę..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz